Zupa szczawiowa
- kilka surowych wieprzowych żeberek
- 1 małe skrzydło indyka
- duży pęk świeżego szczawiu (ewentualnie 5 łyżek szczawiu ze słoiczka)
- 1 średnia marchewka
- 1 mała pietruszka (korzeń)
- 7 mniejszych ziemniaków
- 5 łyżek śmietany kwaśnej 18%
- 1 łyżka mąki pszennej
- 3 liście laurowe
- 5 ziaren ziela angielskiego
- PRZYPRAWY: sól, pieprz ziołowy, pieprz naturalny
- DODATKOWO: jajka gotowane na twardo
W garnku zagotować wodę (około 4 litry). Wrzucić liście laurowe oraz ziele angielskie (ja używam specjalnego sitka, żeby później nie ganiać po garnku w poszukiwaniu tych przypraw), żeberka oraz
skrzydełko i gotować do miękkości przez około 1 godzinę.
Po ugotowaniu mięsa wrzucić marchewkę i pietruszkę pokrojone w mniejszą kostkę oraz ziemniak pokrojony w większe kawałki – ja kroję w prostokąty w poprzek ziemniaka. Wszystko gotować około 30-40 minut.
Świeży szczaw opłukać pod zimną wodą, uciąć łodygi i posiekać. Wrzucić do gotującego się wywaru, liście od razu zmienią kolor pod wpływem temperatury. Zamieszać zupę i poczekać chwilę, by szczaw lekko zbrązowiał. Jeśli używamy szczawiu ze słoika, to wystarczy dodać go do zupy, wówczas musimy uważać z solą, gdyż szczaw z przecieru jest często dość słony, więc być może nie będziemy musieli dosalać zupy.
Do kubka wrzucić śmietanę, dodać mąkę i zamieszać. Chochlą dolać odrobinę gorącej zupy, aby zahartować śmietanę (jeśli zimną śmietanę wlejemy od razu do zupy, może ona się po prostu nam zwarzyć). Całość przelać od razu do garnka, zamieszać i chwilę gotować. W razie potrzeby przyprawić.
Szczawiowa najlepiej smakuje z ugotowanym na twardo jajem. Jeśli ktoś lubi zupę bardziej kwaśną, to można bezpośrednio do miski wrzucić jeszcze dodatkowy kleks śmietany.
SMACZNEGO !
UWAGA!
Jeśli wolicie szczawiową bardziej delikatną i słodszą, można użyć do niej śmietanki 30% (postępujemy podobnie jak ze śmietaną 18%).