Szczaw na zimę w słoiczkach
- 3 duże pęczki liści szczawiu
- 1 czubata łyżka soli gruboziarnistej
- 2 łyżki oleju
Szczawiu daję na oko, na tą porcję złożył się szczaw wysiany z jednego opakowania, czyli 3 duże pęczki (prawie cała 5-litrowa miska), było go naprawdę sporo, jednak z takiej ilości wyszło tylko 2 małe słoiczki przetworu.
Szczaw należy oczyścić, w każdym listku usunąć łodyżki, a jeśli będą liście duże z przerośniętą łodygą, należy ją całkowicie usunąć. Wszystkie liście umyć i wysuszyć (wirówką lub ręcznikiem papierowym). Wysuszone liście pociąć na kawałki szerokości około 1cm. Wrzucić do miski i zasypać łyżką soli.
Osolony szczaw porządnie zdusić ręką i zostawić na godzinę, żeby puścił soki.
Po tym czasie należy odciskać sok i przekładać do słoiczków. Jak już zostanie sam sok, to należy go przelać po równo do każdego ze słoiczków. Na koniec wlać po łyżce oleju, powinien lekko przykryć powierzchnię szczawiu.
Zakręcić.
Gotowe słoiki przechowywać w chłodnym miejscu np. w piwnicy lub w lodówce.