Racuchy drożdżowe
- 450 g (3 szklanki) mąki pszennej
- 30 g świeżych drożdży lub 15 g suchych
- 2-3 łyżki cukru
- 1½ szklanki letniego mleka
- 1 jajko
- szczypta soli
- olej do smażenia
Mąkę przesiać do miski, dodać szczyptę soli, wymieszać. Na środku zrobić wgłębnie i wkruszyć do niego świeże drożdże, zsypać cukrem, zalać ½ szklanki letniego (ewentualnie można lekko podgrzać) mleka. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 10-15 minut.
Gdy czas upłynie rozczyn powinien „ruszyć”, można wówczas dodać resztę mleka i roztrzepane jajko. Dokładnie wymieszać. Ciasto nie powinno być zbyt rzadkie, ale nie może też być zbyt gęste (w zależności jakie nam wyjdzie można dodać trochę mąki lub mleka).
Odstawić na 1 – 1,5 godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ciasto powinno podwoić swoją objętość).
Przygotować kubek z gorącą wodą. Ciasto nabierać łyżką, za każdym razem maczaną uprzednio w wodzie (aby nie kleiło się do łyżki), smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron na złoty kolor. Olej nie może być rozgrzany zbyt mocno, gdyż racuszki lubią szybko się przypalać, a wtedy mogą nie być usmażone w środku.
Racuchy można podawać z ulubioną konfiturą, dżemem, roztopioną czekoladą … z czym kto lubi. Jeśli coś zostanie na drugi dzień, to na kilkanaście sekund można włożyć do mikrofali – idealnie to je odświeża, są znów ciepłe, pachnące i miękkie (tak zresztą odświeżyć możemy również pączki).