Ogórki kiszone na zimę
- ogórki
- woda
- sól gruboziarnista
- ząbki czosnku
- liść chrzanu
- korzeń chrzanu
- koper - baldachimy
- opcjonalnie: liście czarnej porzeczki, liście wiśni
Proporcje nie są podane z dokładnością, gdyż w sezonie może być ogrom ogórków i w zależności ile ich mamy, tyle przygotowujemy słoików i przypraw. Dużym plusem jest niewymagająca zalewa, którą w razie niewykorzystania można po prostu wylać.
Najpierw zaczynamy właśnie od zalewy. Wodę zagotować, dodać sól, mieszać do rozpuszczenia. Na każdy litr wody dajemy kopiastą łyżkę soli.
Wielkość słoików jest dowolna, ja robię w słoikach o pojemności 1 litr i 3 litry. Słoiki umyć, wyparzyć, podobnie zakrętki, po czym zakrętki dokładnie osuszyć.
Do każdego słoika wrzucić każdą z przypraw (oczywiście robię to na oko), czosnek można wrzucać obrany, jak również z łupinką. Liście chrzanu porwać na mniejsze kawałki i odcięty kawałek korzenia chrzanu.
Ogórki umyć i poobcinać końcówki, ułożyć ściśle do słoika. W środek dołożyć ząbki czosnku, baldachim kopru i górę przyłożyć zwiniętym liściem chrzanu lub porzeczki.
Gotowe ogórki zalać zalewą, aby w całości je przykryła (zostawić około 1 cm luzu nad ogórkami, bo zalewa zacznie fermentować i zwiększać swoją objętość).
Wytrzeć do sucha brzegi słoików i zakręcić mocno zakrętki.
Tak przygotowane słoiki wstawić do spiżarni lub chłodnego ciemnego miejsca zostawić do jesieni/zimy aby wolno się kisiły.
Gotowe do spożycia ogórki można rozpoznać po charakterystycznym białym, mętnym osadzie, który się zrobi na dnie słoika.